Zamyślony

Zamyślony chłop.

Nie wiem ile czasu robiłem tą rzeźbę. Zacząłem chyba w okolicach października 2017, potem nie mając chęci do niczego innego dłubałem sobie co jakiś czas. Robiłem to tylko dla siebie, bez stresu, bez terminów, tylko dla własnej przyjemności. Były dni że tylko przyszedłem, popatrzyłem na nią, napiłem się piwa i odchodziłem znudzony nie dotykając niczego innego. Właściwie to rzeźba nie jest tak wykończona jak zwykłem robić, ale kompletnie nie mam ochoty już niczego zmieniać. Zresztą naczytałem się ostatnio o impresjonizmie w rzeźbie i wiem że mogę usprawiedliwić moje lenistwo osiągnięciem zamierzonego efektu, którego nie zmieni żadne wykończenie.

Inspirowany zdjęciem bezdomnego podpierającego twarz. Łysina i ręka przykrywająca skalp też są improwizowane. Nie wiem co chciałem osiągnąć nie wiem po co to zrobiłem i nie wiem czy kogoś przypomina. Może wyglądać trochę jak bezśnieżna zima i deszczowa jesień lub jak sezon ogórkowy.

 

 

Podziel się!